Żaba moje czytanie

 Dzisiejszego dnia przeczytałam o tym, że Ignacy Stryba był bardzo zdolnym i pilnym uczniem. Interesował się literaturą. Był bibliomanem. Na jeden wieczór szykował sobie do przeczytania kilka książek.

2 stycznia 2020 Żaba przyszła do gabinetu szkolnej pielęgniarki, żeby zmienić opatrunek na kolanie.

Żaba prosi Piotrka, żeby zaniósł małą paczuszkę do mieszkania Róży. W zamian za to obiecuje pójść z nim dwa razy do kina.

Wolfi mebluje pokój Żaby. Przykręca jej do ściany półkę na książki. Do domu Schoppe przyszła Róża z Laurą. Laura była zaskoczona widokiem Wolfiego. Róża oddaje pudełeczko ze złotym pierścionkiem pani Schoppe myśląc, że u nich zostawiła. Żaba oświadcza, że to ona dała Mili w prezencie ten pierścionek.

Dzisiaj dowiedziałam się że nieznajomy wdrapał się po rynnie do Laury późnym wieczorem, gdy nadciągała burza. Przedstawił się podając imię Wolfi. Przyznał się, że bukiet kwiatów jest od niego. Podziwiał jej cudowny głos, który słyszał w kościele. Wyznał jej miłość i chciał usłyszeć to samo od niej. Zaczęli się całować. Do drzwi zaczeli pukać domownicy. Wolfi uciekł przez balkon. Sąsiadka zadzwoniła, że u nich jest włamywacz.